Ostatnio nic innego oprócz
fantastyki nie czytam i tak jest tym razem. Tym razem zabrałam się za jedną ze
znanych serii Sarahy J. Maas, były to „Dwory”. Mówiąc szczerze mam już dosyć
tego gatunku, następnym razem zabiorę się za coś poważniejszego.
Tytuł i autor: „Dwór cierni i róż”, „Dwór
mgieł i furii”, „Dwór skrzydeł i zguby”, „Dwór szronu i blasku gwiazd”, Sarah
J. Maas
|
Gatunek: fantasy
|
Ilość stron:
524, 768, 848, 320
|
Data: 01.09-09.09,
10.09-17.09, 18.09-24.09, 28.09-30.09.2019 r.
|
ISBN 9 788328 021419,
9 788328 021754, 9 788328 021747, 9788328 060440 |
Wydawnictwo: Uroboros
|
Moja ocena: 8,84 gwiadzki.
Seria ta opowiada o dziewiętnastoletniej
Feyrze, która, żeby wykarmić rodzinę musi polować. Jednego dnia zapuszcza się
za blisko muru oddzielającego Prythian - krainę zamieszkałą przez czarodziejskie
istoty.
Podczas polowania Feyra nieświadomie zabija
czarodziejską istotę zmienioną
w wilka. Dziewczyna nie wie, że to przyczyni się do zmiany jej życia o sto osiemdziesiąt stopni. Jest to opowieść o niebezpiecznej przygodzie, która przytrafiła się Feyrze i jej bliskim.
w wilka. Dziewczyna nie wie, że to przyczyni się do zmiany jej życia o sto osiemdziesiąt stopni. Jest to opowieść o niebezpiecznej przygodzie, która przytrafiła się Feyrze i jej bliskim.
Najpierw
chcę napisać o minusie tej serii, który mówiąc szczerze nie wiem, czy wynika z
powodu, że aż dwa miesiące czytałam książki Cassandry Clare, czy
z tego, że Maas inspirowała się „Darami”. Jeśli, tak było, to bardzo mi się, to nie podoba.
z tego, że Maas inspirowała się „Darami”. Jeśli, tak było, to bardzo mi się, to nie podoba.
Te książki pobudziły moją wyobraźnię, dawno nie
widziałam tak wyraźnie postaci, jak i wydarzeń. To pozwala usprawiedliwić
powyższy błąd.
Całej
serii towarzyszy wartka akcja, co nadaje lekkość i dynamiczność. Sarah ma dużą
łatwość w opisywaniu brutalnym momentów, ale w taki sposób, że człowiek nie boi
się tego co czyta. Pierwsze dwie części mimo swojej grubości przeczytałam
bardzo szybko. Trzecia jednak sprawiła mi dużą trudność. Początek był jeszcze
tak samo ciekawy i zabawny jak poprzednie dwie, ale reszta stała się nudna. Miała
ona być ostatecznym starciem między dobrem a złem, cały czas oczekiwałam na
jakieś niesamowite zakończenie, bohaterowie ciągle przygotowywali się do walki.
Tylko parę ostatnich rozdziałów zostało poświęcone na walkę i opisaną w taki
sam sposób jak poprzednie starcia, nie było w niej niczego spektakularnego. Czwarta
część jest nowelką, która jest bardzo lekkim opisem życia dwójki głównych bohaterów,
jest to chyba moja ulubiona część, ponieważ cała książka została poświęcona
tylko jednemu wątkowi, co sprawiło bardzo dużemu dopracowaniu go.
Głowni
bohaterowie byli przedstawiony w bardzo realny sposób,
z częścią z nich się zżyłam i utożsamiałam się z ich problemami. Dalsi jednak zostali przytłumieni przez postacie, które cały czas się pojawiały, często nawet zapominałam o ich problemach.
z częścią z nich się zżyłam i utożsamiałam się z ich problemami. Dalsi jednak zostali przytłumieni przez postacie, które cały czas się pojawiały, często nawet zapominałam o ich problemach.
„Za gwiazdy, które słuchają… i marzenia, które się
spełniają.”
Cała seria
bardzo mi się podoba, ale myślę, że nie pozostanie na długo
w mojej pamięci, ponieważ jest ona dosyć podobna do książek fantasy jakich wiele.
w mojej pamięci, ponieważ jest ona dosyć podobna do książek fantasy jakich wiele.
Początek: 5
gwiazdek
Fabuła: 3,5
gwiazdki
Koniec: 3
gwiazdki
Świat
przedstawiony: 5 gwiazdek
Bohaterowie
(wykreowanie):
główni: 5
gwiazdek
dalsi: 4 gwiazdek
Bohaterowie
(przywiązanie):
główni: 5
gwiazdek
dalsi: 3,70
gwiazdki
Język: 5 gwiazdek
Sposób pisania: 5
gwiazdek
Końcowy wynik: 8,84 gwiazdki