O mnie


Cześć wszystkim,
mam na imię Oliwia, mieszkam we Wrocławiu i pierwszego września skończę 16 lat. Po wakacjach pójdę do 1 klasy liceum, wybrałam profil biologiczno-chemiczny.
Moją pasją są książki, uwielbiam je czytać i zbierać (jestem okładkową sroką). Nie pamiętam kiedy zaczęłam czytać hobbistycznie, ale zdaje mi się, że była to 5 klasa. Oczywiście wcześniej też czytałam, ale nie tak dużo. Niestety nie jestem też pewna jaka książka spowodowała, że pokochałam czytać. Chociaż, w wakacje moja przyjaciółka przypomniała mi, że mogła to być seria autorstwa Franziski Gehm, zatytułowana „Siostry Wampirki”. Niestety w 2018 roku sprzedałam całą serię L. Kolejne książki, dzięki, którym pokochałam czytać to trylogia „Uroczysko”, autorstwa Colina Meloya. W książkach, które są niestety trudno dostępne, można znaleźć piękne ilustracje żony autora, jak
i niesamowicie wciągającą fabułę.
Moimi ulubionymi książkami są… kiedyś z łatwością dokończyłabym to zdanie, jednak teraz mam wrażenie, że czytam same dobre książki, dlatego trudno mi któreś wyróżnić. Myślę jednak, że specjalne miejsce w moim sercu mają „Uroczysko” i „Trylogia Snów”, autorstwa Kerstin Gier.
Pewnie jesteście ciekawi dlaczego zdecydowałam się pisać bloga. O to krótka historia, no dobra jednak nie taka krótka. Pod koniec 2017 roku zauważyłam, że nie przeczytałam za dużo książek, więc moim postanowieniem, a jednocześnie wyzwaniem noworocznym było przeczytanie 40 książek w ciągu roku. Udało mi się, przeczytałam nawet 45. Pod koniec 2018 roku miałam kolejne spostrzeżenie, mianowicie zapałałam do książek jeszcze większą miłością. Teraz nie wyobrażam sobie bez nich życia. Postanowiłam, że w 2020 będę trochę dogłębniej zapisywać książki, które przeczytałam. Powiedziałam
o tym mojej przyjaciółce, a ona zaproponowała mi pisanie bloga. Z powodu pewnych przyczyn na początku nie byłam do tego przekonana. Po pierwsze nie lubię się z komputerami, po drugie bałam się, że moje recenzje będą źle napisane, po trzecie popełniam dużo błędów
i to może utrudnić odbiór i po czwarte, już ostatnie, moim wrogiem numer jeden jest mała ilość czasu i problem systematyczności, dlatego z góry przepraszam za nieregularność i małą ilość postów. Poczytałam jednak
w Internecie o blogowaniu
i doszłam do wniosku, że i tak bym zapisywała moje książki, więc jeśli inni mogą na tym skorzystać, to czemu nie spróbować swoich sił.

Hej!

Postanowiłam zrobić małą aktualizację zakładki „O mnie”, w przeciągu niecałych dwóch lat zmieniło się całkiem dużo, a ja jakoś nie było mi po drodze, żeby naprostować niektóre z faktów.

Nadal mam na imię Oliwia 😉, urodziłam się 01.09.2003, więc w tym roku skończę już 18 lat :-0 i nadal mieszkam we Wrocławiu. Rzeczywiście poszłam do liceum na profil biologiczno-chemiczny, ale zmieniłam go po niecałych trzech miesiącach na humanistyczny. Nadal bardzo lubię zarówno biologię, jak i chemię, ale słowo pisane jest mi bliższe. Chcę też wiązać moją przyszłość z językiem polskim. Nasza szkoła ma też lekcje medialne, które sprawiają mi przyjemność, dzięki nim uczymy się też trochę praktycznych rzeczy, m.in. o dziennikarstwie, filmie i fotografii.

Nadal moją pasją są książki i ich zbieranie.

Właściwie bardzo mało wtedy o sobie napisałam, dlatego teraz uzupełnię niektóre informację.

Interesuje się też teatrem i poświęcam dużo czasu, żeby zdobyć w tym kierunku jak największe doświadczenie. Bardzo chętnie chodzę na różne przedstawienia, szczególnie lubię odwiedzać teatr Capitol we Wrocławiu. Niedawno odkryłam, że bardzo dużą przyjemność sprawia mi prowadzenie gazety oraz pisanie do niej tekstów. Dlatego założyłam w szkolę redakcję, której jestem redaktor naczelną. Chciałabym kiedyś moje zainteresowania przekuć w pracę, dlatego planuje pracować w wydawnictwie, redakcji albo teatrze. Najlepiej, żeby były to zawody, które pozwolą mi się rozwijać i wyrażać siebie kreatywnie.

Oprócz tego jestem gadułą, jak możecie się domyślać najchętniej poruszam tematy około książkowe, ale nie tylko.

Chętnie wychodzę na samotne spacery na łono natury lub spędzam czas z moimi przyjaciółmi. Zdarza mi się też zająć się, tzw. rękodziełem. Nie jestem w tym bardzo dobra, ale sprawia mi to przyjemność, a to najważniejsze.

Bardzo lubię podróżować, moim największym marzeniem jest odwiedzenie Szwecji. Tak naprawdę chciałbym zobaczyć jak najwięcej świata.

W sumie stwierdziłam, że ciekawie będzie jak napiszę jeszcze 10 książkowych faktów o mnie.

1. Czytam właściwie od zawsze, ale w tak dużych ilościach zaczęłam czytać w pierwszej klasie gimnazjum po przeczytaniu pierwszego tomu "Trylogii snów" Kerstin Gier.
2. Kiedyś używałam normalniej zakładki, ale po zgubieniu jej zaczęłam używać reklamy z gazety. Teraz od dłuższego czasu nie używam nawet jej.
3. Był taki czas, że zakładałam przeczytanie książki, np. w trzy dni i czytałam tyle stron dziennie, żeby zmieścić się w swoim planie.
4. Kiedyś przed przeczytaniem książki musiałam najpierw zapoznać się z opisem i podzielić jej objętość na pół. Teraz już prawie nigdy tak nie robię.
5. Moja najdłuższa czytelnicza przerwa, którą zrobiłam z własnej woli była od września 2018 r. do kwietnia 2019 r. Przygotowywałam się wtedy do egzaminu gimnazjalnego i stwierdziłam, że lepiej jeśli nie będę czytać innych książek oprócz lektur. Do tej pory nie wiem czemu to zrobiłam. Mimo to do końca 2019 r. przeczytałam 45 książek. Od tego roku skrupulatnie notuje ile książek i kiedy przeczytałam.

6. Za to mój najdłuższy zastój czytelniczy trwał około trzy miesiące w zeszłym roku. Był on spowodowany lockdownem, ponieważ ja zazwyczaj czytam książki w komunikacji miejskiej, a wtedy nie miałam jak nią jeździć.
7. Teraz, tak jak robiłam w to w dzieciństwie na wakacjach, głównie czytam po nocach.

8. Kiedyś zarzekałam się, że w cale nie czytam najwięcej fantastki. Nie wiem czym było to spowodowane, ale teraz otwarcie się do tego przyznaję. Chociaż najbardziej lubię mieszankę fantastyki z literaturą młodzieżową z dużą ilością akcji. Nie pogardzę też literaturą piękną i wciągającym kryminałem.

9. Jeszcze nigdy nie przeczytałam powieści graficznej, ani reportażu, ale mam zamiar zmienić to w tym roku. Dlatego jeśli macie do polecenia coś co koniecznie muszę przeczytać, dajcie znać w komentarzu.

10. Z jednej strony, napisałabym, że często płaczę czytając. Z drugiej strony nie jest to do końca prawda, ponieważ dużo płacze dopiero w trakcie czytania czegoś co naprawdę mnie poruszy. Wtedy umiem wylać morze łez, ze wzruszenia, rzeczywistego smutku, a nawet zwykłego rozwoju akcji.

7 komentarzy:

  1. Czuję się dumna, że jestem tą przyjaciółką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać mola książkowego ale i talent plastyczny. W ogóle bardzo dużą wagę przywiązujesz do eleganckiego wyglądu bloga, co mi się podoba. Tak trzymać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, staram się, żeby wszystko było spójne, cieszę się, że ktoś to docenił <3

      Usuń
  3. Ja nie czytam 40 książek rocznie, niestety. Serce się raduje, gdy tak młodzi ludzie mają swoje pasje. Ciekawy blog, zajrzę tutaj jeszcze. Tak trzymaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę, że ci się podoba i mam nadzieję, że niedługo znowu cię wypatrzę w komentarzach ;-).

      Usuń