24 czerwca 2021

"Podróż nieślubna", Christina Lauren

           Z „Podróżą nieślubną” Christin Lauren wiążę się pewna historia. Jest to książka, o której przez długi czas nie wiedziałam nic, prócz tego, że jest lubiana przez czytelników, dlatego chciałam ją kiedyś przeczytać, ale nie był to mój must read. Pewnego dnia byłam z przyjaciółkami na spacerze i jedna z nich, nie podając mi tytułu, opowiedziała mi fabułę pewnej książki. Kilka tygodni później byłam w bibliotece i stała tam właśnie powieść Lauren. Nie zaprzątając sobie głowy sprawdzaniem o czym jest, wzięłam ją. Przyszłam do domu i przeglądam dokładnie książki, które pożyczyłam. Patrzę na opis „Podróżny nieślubnej” i nie mogę uwierzyć własnym oczom. Myślę sobie: „No nie, to o tej książce opowiadała mi przyjaciółka, przecież ja już znam całą historię.”. No ale i tak ją przeczytałam, bo oczywiście nie znałam każdego szczegółu tej książki, a chciałam ją poznać poprzez czytanie jej.

Tytuł i autor: „Podróż nieślubna", Christina Lauren

Gatunek: literatura kobieca

Ilość stron: 331

Data: 11-12.05.2021 r.

ISBN 978-83-600-59-45

Wydawnictwo: Poradnia K

Moja ocena: 6,5/10 gwiazdek.

          „Podróż nieślubna” to historia o siostrach bliźniaczkach, które są zupełnie inne z charakteru. Jedna z nich, Ami ma zawsze szczęście, a Olive jest tą pechową. Jednak na darmowym weselu pierwszej z nich dzieje się katastrofa, a tylko Olive i Ethan, drużba pana młodego, którego dziewczyna nienawidzi pozostają przy zdrowiu i oboje decydują się na pojechanie w podróż nieślubną na Hawaje nowożeńców, ale będą musieli na niej udawać zakochanych.

          Niestety jak to często bywa z romansami, są one prostą, łatwą do przewidzenia historią. W tym przypadku doszedł też aspekt schematyczności i powtarzalności. Najpierw bohaterce coś się działo, mężczyzna musiał jej pomóc, a potem na odwrót. Chociaż przyznam, że niczego lepszego się nie spodziewałam i bawiłam się całkiem dobrze, a zakończenie nawet mnie pozytywnie zaskoczyło. Było też kilka całkiem zabawnych scen. Całość była zachowana w bardzo letnim klimacie, czytając książkę miałam wrażenie jakbym była z nimi na wakacjach.

          Za łatwość i szybkość czytania odpowiadał język, który był prosty i przyjemny, za to sposób pisania autorki był okropny. Co chwilę pojawiały się te same słowa, zwroty, określające charakter bohaterów i co chwilę było nam przypominane, że Olive ma pecha, a Ami jest szczęściarą. Bardzo mnie to drażniło, bo czułam, że nie jestem traktowana poważnie.

          Kreacja głównych bohaterów była słaba, ale mimo to polubiłam ich i kibicowałam, żeby się zeszli. Za to ci dalsi byli o wiele lepiej napisani, mieli różnorodne cechy i byli w ciekawy sposób wprowadzani.

Początek: 4 gwiazdki

Fabuła: 3,5 gwiazdek

Koniec: 5 gwiazdek

 

Świat przedstawiony: 4,5 gwiazdki

Bohaterowie (wykreowanie):

główni: 3 gwiazdki

dalsi: 4 gwiazdki

Bohaterowie (przywiązanie):

główni: 4,5 gwiazdki

dalsi: 3 gwiazdki

 

Język: 4,5 gwiazdki

Sposób pisania: 3 gwiazdki

 

Końcowy wynik: 6,5/10 gwiazdek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz