06 września 2020

"Czerwone Zwoje Magii", wizualnie

          Od recenzji „Czerwonych Zwojów Magii” zdążyło pojawić się podsumowane wakacji, a nie napisał przecież jeszcze oceny wizualnej tej ciekawej książki.

          Z jednej strony jest to pozycja, którą ze względu na wygląd okładki, chciałabym mieć na swojej biblioteczce. Jednak z drugiej strony nie miałoby to sensu, ponieważ nie mam pozostałych. książek Cassandy Clare. Głównym powodem, dla którego ta pozycja przyciąga wzrok jest błyszcząca, odbijająca światło oprawa. Nie miałam w ręku jeszcze książki, która by się tak opalizowała.

Jednak mimo okładki z Alexandrem i tytułowymi Zwojami książka ma pewne mankamenty. Wcześniejsze tomy tej autorki
w Polsce były wydawane przez MAGa, ale z pewnych powodów stracili oni prawa do kolejnych części i We Need YA przejęło pracę nad kolejnymi książkami Cassandy Clare. Z tego powodu „Czerwone Zwoje Magii” są na przykład trochę niższe. Oprócz tego autor na boku jest w innym miejscu, co gdy książki stoją obok siebie razi.

Na szczęście wewnątrz prezentuje się już tak samo jak wszystkie inne. Części też są oddzielane trzema kropkami przed cytatem, czcionka jest taka sama. Zauważyłam tylko inny sposób pisania numerów stron. Są one brane w nawiasy klamrowe. Czego nawet nie widziałam w pozostałych książkach od tego wydawnictwa.

Tak jak , więc widzicie mimo ideale okładki, książka ma pewne minusy, które są spowodowane przejęciem praw przez inne wydawnictwo.

Przód okładki: 5 gwiazdek

Tył okładki: 5 gwiazdek


Dopasowanie tekstu: 5 gwiazdek

Ilustracje wewnątrz: brak

 

Całokształt: 3,75 gwiazdek

Suma: 4 gwiazdki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz