Jednym z głównych
powodów, dla których kupiłam „Geekerellę” jest okładka. Niby nie ma na niej nic
szczególnego, a jednak cieszy oko.
To co zdecydowanie
jest najlepsze w tej książce, to przedstawienie głównych bohaterów na okładce i
skrzydełkach. Zazwyczaj jestem przeciwna takim zabiegom i zniechęcają mnie one
do zakupu tomy. Wydawcy często decydują się na wykorzystanie zdjęcia z bazy fotografii,
które zwykle ma się nijak do treści, czy samych bohaterów. Jednak w tym
przypadku grafik miał wielkie pole do popisu. Na tym wydaniu widzimy tylko
cechy charakterystyczne postaci. Przez to, że nie mają rysów twarzy, tylko sam
owal nasza wyobraźnia może pracować. Wiem co sobie pomyślicie – przecież, to
musi być odrażające, a jednak nie tutaj. Przez to, że wszystkie linie są jakby
miękkie i zaokrąglone, to wszystko wygląda bardzo naturalnie.
Oczywiście
pojawiają się też elementy błyszczące, które każda Sroka lubi. Oprócz tytułu,
są też wypukłe drobiny brokatu a gwiazdkach i sukience. To, że nic się z nimi
nie stało dowodzi dokładności pracy wydawnictwa.
Z minusów jest
wielkie czarno-białe zdjęcie Sage i Elle. Kompletnie zabiera ono lekkość i wydaje
mi się zbędne. Co więcej, imię narratora rozdziału zawsze na początku jest
brane w ramkę zrobioną z czarnych gwiazdek. To jest raczej kwestia gustu, ale
mi się to po prostu nie podobało i nie uznałaby tego za element urozmaicenia. Kolejnym
punktem jest miejsce liczby strony. Znowu, to jest raczej przyzwyczajenie, że
patrzę w dół, ale z jakiegoś powodu mnie to drażniło. Chociaż, nie jestem
pewna, możecie mnie poprawić w komentarzu, chyba wydawnictwo We need YA zawsze
umieszcza w tym miejscu liczby. Jeśli tak, to szacunek za innowację :-)) i
dopilnowanie szczegółów.
Przód okładki: 5 gwiazdek
Tył okładki: 5 gwiazdek
Dopasowanie tekstu: 4,5 gwiazdki
Ilustracje wewnątrz: 4 gwiazdki
Całokształt: 4,5 gwiazdki
Suma: 4,75 gwiazdki
Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3
UsuńMi się najbardziej podobały, oprócz błysków oczywiście, "strony tytułowe" między poszczególnymi częściami książki
OdpowiedzUsuńto prawda, a to już druga książka od tego wydawnictwa z tak ładnymi przejściami między kolejnymi częściami
Usuń