19 kwietnia 2021

„Poradnik dla dżetelmena o wystepku i conocie", Mackenzi Lee

 Mam wrażenie, że znalazłam swojego pierwszego tegorocznego ulubieńca. Nie potrafię znaleźć w tej książce żadnej wady, w dodatku pojawiło się w niej wiele wątków, które urozmaiciły zwykły młodzieżowy romans.

Tytuł i autor: „Poradnik dla dżetelmena o wystepku i conocie", Mackenzi Lee

Gatunek: literatura młodzieżowa

Ilość stron: 430

Data: 26.-27.03.2021 r.

ISBN 978-83-66338-09-8

Wydawnictwo: Young

Moja ocena: 10/10 gwiazdek.

Zdjęcie z Instagrama

„Poradnik o występku i cnocie” to powieść dziejąca się w XVIII wiek. Henry Montague, dla przyjaciół Monty, jest księciem, który zakochał się w swoim najlepszym przyjacielu Percym. Jego ojciec, żeby wychować go na prawdziwego dżentelmena, wysyła go na roczną podróż po Europie. Jednak jeśli dotrą do niego jakieś plotki o niestosownym zachowaniu, Monty zostanie wydziedziczony i odcięty od rodzinnej fortuny. Jak można się domyślić chłopak ma zupełnie inne plany; między innymi chce rozkochać w sobie Percy’ego. Razem z chłopcami płynie też siostra księcia, Felicity.

Główni bohaterowie są jak ogień i woda. Henry jest dowcipnym i krnąbrnym chłopcem, któremu w głowie trwonienie majątku rodzinnego i zabawy zakrapiane alkoholem. Percy to spokojny, ułożony i grzeczny młody dżentelmen, który wspiera swojego przyjaciela i wyciąga go z tarapatów.

Felicity była tą postacią, która mnie zaskoczyła, ale w pozytywny sposób. Okazała się być silną dziewczyną, która neguje podwoje standardy i dąży do spełnienia swoich planów. Była ona feministycznym akcentem w tej męskiej podróży, która nie rzadko była bardziej opanowana od swojego brata i często z niego drwiła, nie pozwalając mu na ulgowe traktowanie z powodu swojej płci. Bardzo się cieszę, że pisarka stworzyła tak różnorodnych bohaterów, których poznaje się w trakcie czytania. Dopiero pod koniec można powiedzieć, że tak naprawę się ich zna, ponieważ autorka kreuje ich wraz ze zdarzeniami rozgrywającymi się na kartach powieści.

Niestety nie mogę bardzo dokładnie omówić wszystkiego co mnie urzekło w tej książce. Większość tych rzeczy dzieję się już w drugiej połowie i to one sprawiły, że ta książka była czymś więcej niż zwykłym młodzieżowym romansem. Oczywiście głównym motywem była kultura queer, ale pojawiła się też przemoc fizyczna w rodzinie, wtedy rzadka choroba, która nadała tempa przygodom i potrzebna do jej uleczenia alchemia oraz rasizm. Autorka bez wątpienia przygotowała się do umieszczenia współczesnych problemów na tle XVIII w. Były one umiejętnie dostoswane do ówczesnej wiedzy i przekonań społeczeństwa.

Dodatkowym atutem „Poradnika” jest jego piracki klimat. Czytając go, czułam powiem morskiej bryzy i ciepło południowego słońca na skórze. Od kiedy przeczytałam tę książkę, myślę tylko o wakacjach. Wprawia ona w niesamowity nastrój, ponieważ w trakcie lektury ma się wrażenie, że płynie się statkiem razem z bohaterami, a nawet po skończeniu tej przygody nadal pozostaje się w pozytywnym humorze.

Dzięki łatwemu i przyjemnemu językowi przez książkę się właściwie płynie. Dzięki niespodziewanej akcji, przeczytałam ją jeszcze szybciej. Autorka funduje różnorodne przygody i po jakimś czasie to nie jednostronna miłość księcia trzymały „Poradnik” w ryzach, ale one. Lekturę uprzyjemniały żarty Monty’ego, które nieraz wywołały u mnie falę śmiechu.

Nie ma tutaj niczego co uważam za złe, zbędne lub niedopracowane. Poczynając od pierwszego rozdziału, kończąc na ostatnim słowie, podobało mi się wszystko w tej książce.

Początek: 5 gwiazdek

Fabuła: 5 gwiazdek

Koniec: 5 gwiazdek

 

Świat przedstawiony: 5 gwiazdek

Bohaterowie (wykreowanie):

główni: 5 gwiazdek

dalsi: 5 gwiazdek

Bohaterowie (przywiązanie):

główni: 5 gwiazdek

dalsi: 5 gwiazdek

 

Język: 5 gwiazdek

Sposób pisania: 5 gwiazdek

 

Końcowy wynik: 10/10 gwiazdek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz