Mam wrażenie, że znalazłam swojego pierwszego tegorocznego ulubieńca. Nie potrafię znaleźć w tej książce żadnej wady, w dodatku pojawiło się w niej wiele wątków, które urozmaiciły zwykły młodzieżowy romans.
Tytuł
i autor: „Poradnik dla dżetelmena o wystepku i conocie", Mackenzi Lee |
Gatunek:
literatura młodzieżowa |
Ilość stron: 430 |
Data: 26.-27.03.2021 r. |
ISBN
978-83-66338-09-8 |
Wydawnictwo:
Young |
Moja ocena: 10/10 gwiazdek.
Zdjęcie z Instagrama |
„Poradnik o występku i
cnocie” to powieść dziejąca się w XVIII wiek. Henry Montague, dla przyjaciół
Monty, jest księciem, który zakochał się w swoim najlepszym przyjacielu Percym.
Jego ojciec, żeby wychować go na prawdziwego dżentelmena, wysyła go na roczną
podróż po Europie. Jednak jeśli dotrą do niego jakieś plotki o niestosownym zachowaniu,
Monty zostanie wydziedziczony i odcięty od rodzinnej fortuny. Jak można się
domyślić chłopak ma zupełnie inne plany; między innymi chce rozkochać w sobie Percy’ego.
Razem z chłopcami płynie też siostra księcia, Felicity.
Główni bohaterowie są jak ogień i woda. Henry jest
dowcipnym i krnąbrnym chłopcem, któremu w głowie trwonienie majątku rodzinnego
i zabawy zakrapiane alkoholem. Percy to spokojny, ułożony i grzeczny młody
dżentelmen, który wspiera swojego przyjaciela i wyciąga go z tarapatów.
Felicity była tą postacią, która mnie
zaskoczyła, ale w pozytywny sposób. Okazała się być silną dziewczyną, która
neguje podwoje standardy i dąży do spełnienia swoich planów. Była ona feministycznym
akcentem w tej męskiej podróży, która nie rzadko była bardziej opanowana od
swojego brata i często z niego drwiła, nie pozwalając mu na ulgowe traktowanie
z powodu swojej płci. Bardzo się cieszę, że pisarka stworzyła tak różnorodnych
bohaterów, których poznaje się w trakcie czytania. Dopiero pod koniec można
powiedzieć, że tak naprawę się ich zna, ponieważ autorka kreuje ich wraz ze
zdarzeniami rozgrywającymi się na kartach powieści.
Niestety nie mogę bardzo dokładnie omówić wszystkiego co mnie
urzekło w tej książce. Większość tych rzeczy dzieję się już w drugiej połowie i
to one sprawiły, że ta książka była czymś więcej niż zwykłym młodzieżowym
romansem. Oczywiście głównym motywem była kultura queer, ale pojawiła się też
przemoc fizyczna w rodzinie, wtedy rzadka choroba, która nadała tempa przygodom
i potrzebna do jej uleczenia alchemia oraz rasizm. Autorka bez wątpienia
przygotowała się do umieszczenia współczesnych problemów na tle XVIII w. Były
one umiejętnie dostoswane do ówczesnej wiedzy i przekonań społeczeństwa.
Dodatkowym atutem „Poradnika” jest jego piracki klimat. Czytając
go, czułam powiem morskiej bryzy i ciepło południowego słońca na skórze. Od
kiedy przeczytałam tę książkę, myślę tylko o wakacjach. Wprawia ona w
niesamowity nastrój, ponieważ w trakcie lektury ma się wrażenie, że płynie się
statkiem razem z bohaterami, a nawet po skończeniu tej przygody nadal pozostaje
się w pozytywnym humorze.
Dzięki łatwemu i przyjemnemu językowi przez książkę się właściwie
płynie. Dzięki niespodziewanej akcji, przeczytałam ją jeszcze szybciej. Autorka
funduje różnorodne przygody i po jakimś czasie to nie jednostronna miłość
księcia trzymały „Poradnik” w ryzach, ale one. Lekturę uprzyjemniały żarty
Monty’ego, które nieraz wywołały u mnie falę śmiechu.
Nie ma tutaj niczego co uważam za złe, zbędne lub niedopracowane.
Poczynając od pierwszego rozdziału, kończąc na ostatnim słowie, podobało mi się
wszystko w tej książce.
Początek: 5 gwiazdek
Fabuła: 5 gwiazdek
Koniec: 5 gwiazdek
Świat przedstawiony: 5 gwiazdek
Bohaterowie (wykreowanie):
główni: 5 gwiazdek
dalsi: 5 gwiazdek
Bohaterowie (przywiązanie):
główni: 5 gwiazdek
dalsi: 5 gwiazdek
Język: 5 gwiazdek
Sposób pisania: 5 gwiazdek
Końcowy wynik: 10/10 gwiazdek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz