Ja cię, ostatnio mam złą passę. Znowu trafiłam na słabą książkę. Chociaż tym
razem ze swojej winy, wybierając „Księgę kłamstw” Terri Terry (swoją drogą
ciekawe, czy to zbieg okoliczności) wiedziałam, że jest średnia. Jednak nie
spodziewałam się, że będzie aż tak zła. Od razu napiszę, że nie spodziewałam
się, że to będzie fantastyka, myślałam, że to po prostu młodzieżówka. Mam
wrażenie, że los chce mnie zniechęcić do wszystkich gatunków, najpierw
komedia…, potem kryminał, teraz fantasy/ młodzieżówka. Co będzie następne? Mam
szczerą nadzieję, że na tym się skończy.
Tytuł i autor: „Księgę kłamstw” Terri Terry |
Gatunek: fantasy |
Ilość stron: 392 |
Data: 20. – 22.07.2020 r. |
ISBN brak |
Wydawnictwo: Młody Book |
Moja ocena: 3,2 gwiazdki.
Wracając co tematu, książka opowiada o bliźniaczkach, które zostają
rozdzielone tuż po narodzinach, i o tym nie wiedzą, ponieważ, gdy będą razem
może stać się coś złego. Quinn i Piper mają niesamowite zdolności, które z
czasem odkrywają w raz z mroczną przepowiednią dotyczącą kobiet z rodu
Blackwood.
Oczywiście opis od wydawnictwa brzmi inaczej, ale postanowiłam treść książki
przedstawić w ten sposób, żeby inni nie byli zdziwieni fantastycznymi
elementami.
Pierwsze z czym miałam problem, to rozróżnianie bohaterek. Tym razem nie ma w
tym usprawiedliwienia, po prostu nie były one na tyle charakterystyczne, żeby
zapamiętać, która to Piper, a która to Quinn. Nawet chłopak Quinn jest lepiej
napisany, autorka nadała mu więcej szczegółów. Takich jak dokładny opis koloru
skóry – „(…) skóra jak czekolada z mlekiem lub kawa ze śmietanką.”
Obie bohaterki zachowywały się bardzo infantylnie, ich decyzje i to co mówiły,
były bardzo dziecinne. Co mimo łatwego języka nie stawiało historii w dobrym
świetle. Tak naprawdę większość zdarzeń, które przedstawia Terri Terry są
absurdalne, nikogo z zewnątrz nie dziwią dziwne zachowania i zdolności
bliźniaczek. Nawet jeśli, to są one przyjmowane jak coś najnormalniejszego w
świecie, jak upały latem.
Zakończenie jest najbardziej rozczarowującą częścią „Księgi kłamstw”. Niby
każdy wątek zostaje domknięty, ale nic nie trzyma się kupy. Jakby Pani Terry
zabrakło pomysłu. Potem, nagle, nie wiadomo po co, są pokazane zdarzenia o
pięć lat w przód, które w ogóle nie maja związku z fabułą.
A jak u was z przeczytanymi pozycjami? Coś was w ostatnim czasie zachwyciło?
Rozczarowało?
Fabuła: 2,5 gwiazdki
Koniec: 1 gwiazdka
Świat przedstawiony: 3 gwiazdki
Bohaterowie (wykreowanie):
główni: 1,5 gwiazdki
dalsi: 4 gwiazdki
Bohaterowie (przywiązanie):
główni: 0 gwiazdek
dalsi: 0 gwiazdek
Język: 4,5 gwiazdki
Sposób pisania: 3 gwiazdki
Końcowy wynik: 3,2 gwiazdki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz